Po paru dniach w tej głuszy Pan Szef marniał z dnia na dzień... Powietrze i czyste, ale bez spalin trudno się oddycha człowiekowi z miejskiej dżungli...
Decyzja zapadła! Jedziemy do jakiejś cywilizacji - najbliższe duże miasto to była Piła.
70 km i...! i nic. Dziura wyglądająca jak 4 Mirosławce w jednym z tą róznicą że mieli 2 Biedronki...
Jedyna atrakcja to były zakupy w markecie i szybki powrót na orle włości. Fajny wieczór przy marketowym! winie...